Idealną sytuacją byłaby możliwość prowadzenia biznesów w poczucie wzajemnej szczerości. Niestety, klienci kłamią. Robią to z różnych powodów i nader często – najczęściej dlatego, że chcą sprawić, abyś obniżył cenę za swój produkt lub usługę. Przed Wami najczęstsze kłamstwa, które możecie usłyszeć od Waszych potencjalnych klientów – i to zarówno jeśli realizujecie usługi freelancerskie dla innych podmiotów, jak i wtedy, kiedy reprezentujecie poważną firmę jako account.
1. Jeśli dasz nam dobrą cenę i wykonasz świetnie Swoje zadanie zyskasz renomę i markę
To kłamstwo opiera się na ofercie uzupełnienia Twojego portfolio o kolejną pracę, która ma dać Ci nowe, intratne zlecenia. Dlaczego to kłamstwo? Bo nie masz gwarancji, że to zadziała i że potencjalny kolejny klient też zaprosi do współpracy firmy, której zaproponuje identyczne rozwiązanie. Czy kiedy układasz płytki w domu, pytasz płytkarza ile będzie kosztować ułożenie, czy też proponujesz mu „proszę ułożyć płytki za połowę ceny, a ja Pana polecę koledze”.
Obecnie, to kłamstwo najczęściej wykorzystywane jest przez firmy, które chcą zachęcić młode osoby do pracy za darmo. Ofert typu „pisz dla nas artykuły i buduj swoje nazwisko jest obecnie w Internecie mnóstwo.
2. Nie odwołujemy zlecenia, tylko nieco odsuwamy je w czasie
Jeśli firma tak stawia sprawę, najprawdopodobniej nie wróci już do projektu, bo został on zarzucony. W takiej sytuacji nie zapomnij wziąć pieniędzy za to, co już do tej pory zrobiłeś. Jeśli zechcą wrócić, zapłacą mniej za dokończenie zadania.
3. Umowa? A po co nam umowa, przecież sobie ufamy
Nigdy, jeśli w grę wchodzą pieniądze, Twój czas i Twoje zaangażowanie nie daj się nabrać na „gadkę o przyjaźni”. Umowa jest gwarantem dla obu stron. Bez niej, nie masz żadnych dowodów na współpracę ani żadnych praw.
4. Mamy teraz problemy finansowe, zapłacimy nieco później
Późniejsza płatność, to później oddane zlecenie – jeśli firma przyznaje się do kłopotów finansowych, to ma je znacznie większe niż mówi. Lepiej nie ryzykować
5. Poprzednia firma wzięła mniej!
Proponujemy udać się zatem do poprzedniej firmy